Od czego zależy gęstość kości?
Jeśli zależy Ci na wytrzymałych kościach, warto poświęcić trochę czasu na wykonanie densytometrii. Jest to szybkie i niezbyt skomplikowane badanie, które pozwoli ocenić stan Twojej masy kostnej. Po przekroczeniu pewnego pułapu wiekowego wskazane jest, aby poddawać się cyklicznym prześwietleniom układu kostnego. Może Ci to uratować nie tylko zdrowie, ale również życie. Od czego zależy gęstość kości?
Według wyników licznych badań człowiek ma najmocniejsze kości w okolicy 35 roku życia. Następnie z roku na rok struktura kostna zaczyna się przerzedzać. Po ukończeniu 45 lat można tracić już nawet 1% masy kostnej rocznie i jest to naturalna kolej rzeczy w przypadku zdrowych osób. Ważnie jest jednak, aby niczego istotnego w tym czasie nie przeoczyć, ponieważ nadmierna utrata gęstości kośćca może doprowadzić do osteoporozy. Z jej powodu u osób po czterdziestce pojawiają się ubytki w masie kostnej – nawet w granicach 3% rocznie. Aby w porę wychwycić ewentualne choroby, warto kontrolować swój stan zdrowia m.in. poprzez badanie gęstości kości na przykład w naszej poradni reumatologicznej.
Zaleca się, aby szczególnie czujne były kobiety szczupłe lub o drobnej sylwetce, po okresie menopauzy, jednak właściwie każda osoba po przekroczeniu wieku średniego powinna pamiętać o cyklicznych wizytach u lekarza.
Postępujące w szybkim czasie ubytki masy kostnej mogą dotyczyć także osób cierpiących na autoimmunologiczne choroby o podłożu genetycznym. Przykład mogą tu stanowić pacjenci chorzy na celiakię, są oni szczególnie narażeni na takie schorzenia jak osteoporoza lub osteopenia, a także inne zaawansowane zmiany kostne.
Czy tylko młody wiek wpływa na prawidłową masę kostną?
Łatwo możemy dojść do wniosku, że podstawowym warunkiem prawidłowej gęstości mineralnej kości jest młody wiek, ale czy na pewno tylko to? Według badań znaczenie ma również:
- płeć – kobiety mają w porównaniu do mężczyzn zmniejszoną szczytową masę kości,
- rasa – gęstość kości u osób czarnoskórych jest wyższa niż u białych, przez co mają mniejsze tendencje do zachorowania na osteoporozę,
- późne wkroczenie w okres dojrzewania – wpływa negatywnie na układ kostny,
- ograniczony dostęp do światła słonecznego.
Nie mamy wpływu na rasę lub płeć, są jednak czynności wykonywane w życiu codziennym, które mogą znacząco przyczynić się do osłabienia układu kostnego oraz „nadprogramowego” przerzedzenia struktur kości – nieadekwatnego do wytycznych uwzględniających zdrowe osoby po czterdziestce.
Przede wszystkim warto zmienić nasze nawyki żywieniowe i uzupełnić dietę o dania bogate w wapń oraz niską zawartość tłuszczu. Należy wzbogacić spożywane posiłki o takie produkty mleczne, jak zawierające mniej niż 2% tłuszczu mleko i to nie tylko krowie, ale także owcze i kozie, a także chude sery, na przykład twaróg lub mozzarellę. Dieta powinna być również bogata w jajka, warzywa oraz rośliny strączkowe. Na nieprawidłową gęstość kości czasami może wpływać także nadużywanie kawy, która wypłukuje magnez. Nie musimy z niej rezygnować, warto ją jednak pić we właściwych proporcjach. Wskazana jest także rezygnacja z papierosów i alkoholu.
Ruch jest niezbędny! Zażywajmy go jednak z rozsądkiem
Dieta to oczywiście nie wszystko i warto także skupić się na aktywnym aspekcie dbania o zdrowie. Należy zmienić swoje nawyki dotyczące stylu życia, zaczynając od prostych kroków. Jeśli to możliwe, starajmy się nie siedzieć zbyt długo w jednej pozycji. W przypadku, gdy specyfika pracy wymusza pozycję siedzącą, róbmy sobie przerwy. Aby uniknąć osteoporozy, ruch i regularna aktywność fizyczna jest istotnym działaniem profilaktycznym. Trzeba jednak pamiętać, że nie każda aktywność może mieć działanie prozdrowotne. Na przykład niewłaściwe wykonywanie ćwiczeń może przeforsować organizm i wówczas łatwo uzyskać skutek odwrotny od zamierzonego.
Szczególnie należy uważać podczas uprawiania sportów wyczynowych. Zanim zdecydujesz się na ekstremalne formy aktywności, wykonaj odpowiednie badania i upewnij się, czy Twoje kości są wystarczająco wytrzymałe. W przeciwnym razie skutki ich uszkodzeń mogą być nie tylko przykre, ale również permanentnie odczuwalne.